Seria Hogwart Przyszłości - Forum zamknięte

Forum Seria Hogwart Przyszłości Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Hollciakowe "Bez Parasola" [NP]


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Seria Hogwart Przyszłości Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Holly
Uczeń na P




Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Highway to hell

PostWysłany: Pon 10:23, 29 Sty 2007    Temat postu: Hollciakowe "Bez Parasola" [NP]

Nie ględzę. Po prostu kiedyś, spacerując w deszczu, wpadło mi do głowy opowiadanie. Rok temu. Mam już plan, ale mimo wszystko ono wciąż jest nieskończone, bo wiem, że aby wyszło dobrze, musiałabym się na nim skoncentrować, a z koncentracją zazwyczaj u mnie cieżko. Ale staram się, staram! Może pokazanie tego komuś zmotywuje mnie do dalszego pisania Wink


1. Zaintrygowanie między odcieniami szarości

Duże krople zimnego deszczu obficie spadały z nieba na nielicznych przechodniów szybkim krokiem maszerujących chodnikami od jednej ulicy do drugiej, mocząc co do niteczki nawet te najbardziej odporne na deszcz z ich peleryn. Inni ludzie, którzy odważyli się wystawić nosy z domów w tę okropną pogodę, tłoczyli się pod budkami przystanków, modląc się w duchu, że ich tramwaj nadjedzie jak najszybciej. Optymiści, czy też może raczej niedoświadczeni w podróżach publicznymi środkami transportu, ośmielali się nawet liczyć na to, że w rozkładach jazdy nie będzie żadnych opóźnień, co w takich warunkach pogodowych graniczyło z cudem. I nikt w ogólnej atmosferze przygnębienia spowodowanego wszechobecną szarością zdawał się nie dostrzegać młodej kobiety, która już od około dwudziestu minut stała w tym samym miejscu, wpatrując się w otaczający ją krajobraz z łagodnym, ledwie dostrzegalnym uśmiechem wymalowanym na twarzy i od czasu do czasu podążając wzrokiem za którymś z przechodniów. Ludzie byli zbytnio skoncentrowani na brnięciu przez na wpół roztopiony śnieg zalegający na chodniku, by zauważyć, co się dzieje wokół nich. A może specjalnie ją ignorowali, uznając za nie zaliczającą się do normalnych, co było równoznaczne z przyklejeniem jej do czoła niewidzialnej etykietki głoszącej "nie zbliżać się". Żaden z nich nie wyobrażał sobie bowiem, jak ktoś w pełni władz umysłowych mógł się uśmiechać, mimo że ociekał wodą i zapewne marzł, bo temperatura powietrza wynosiła zaledwie kilka stopni powyżej zera.
Ale kobieta w najmniejszym stopniu nie przejmowała się otaczającymi ją ze wszech stron obojętnością i spojrzeniami spod wysoko uniesionych brwi. Była przyzwyczajona.
Uniosła głowę, by spojrzeć w zachmurzone niebo, a duża kropla deszczu spadła prosto na czubek jej nosa. Zaśmiała się w głos i wytarła nos wierzchem dłoni, po czym obdarzyła przyglądających się jej ludzi, tłoczących się na przystanku za nią, szerokim uśmiechem tak promiennym i ciepłym, że byłby w stanie wymazać z ich świadomości nieprzyjemne wrażenie padającego deszczu i zastąpić je widokiem łąki skąpanej w słońcu, gdyby tylko zechcieli, by tak się stało. Lecz nikt nie odpowiedział tym samym. Było to równoznaczne z decyzją o dalszym moknięciu w chłodzie.
- Dzień dobry - kobieta zaczepiła mijającego ją właśnie mężczyznę w średnim wieku. - Jak się pan miewa?
Detektyw (gdyż właśnie tak nazwała go w myślach z powodu długiego szarego płaszcza nadającego mężczyźnie wyrazu tajemniczości oraz brązowego kapelusza - przypominającego trochę kapelusze detektywów z lat dwudziestych, jakich często widywała w filmach, których akcja rozgrywała się właśnie w tamtym czasie) obdarzył ją jedynie krótkim spojrzeniem, po czym pomaszerował dalej szybkim krokiem do miejsca końca swojej wędrówki, nie zatrzymując się nawet na chwilę i nie zwalniając kroku.
- Mi też było niezmiernie miło pana poznać - zawołała za nim radośnie i pomachała energicznie ręką nad głową, ani na moment nie przestając się uśmiechać.
~*~
Kolejny deszczowy dzień. Kolejny przystanek. I kolejni nieustannie dokądś biegnący ludzie mający nadzieję, że ich ubrania i włosy zamoczą się w jak najmniejszym stopniu. Wszyscy niemal tacy sami. Różniący się jedynie odcieniem szarości.
I ona. W sztruksowym czerwonym płaszczyku do kolan niedbale rozpiętym na dole, odsłaniającym wytarte niebieskie dżinsy ozdobione różnokolorowymi łatami w kształcie kwiatów, chmurek i gwiazdek, i kanarkowo żółtym kapelusiku na głowie, spod którego wystawały zbuntowane kosmyki brązowych włosów. Mokra do granic możliwości, a mimo to zdająca się wprost promieniować szczęściem, jakby stanie w ulewie sprawiało jej największą przyjemność.
Po drugiej stronie ulicy przyglądający się temu niezwykłemu zjawisku on - po prostu zaintrygowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  

Panna E.
Uczeń na P




Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:46, 29 Sty 2007    Temat postu:

To jest świetne. Naprawdę świetne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  

Elise
Adminka Kochana




Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:47, 29 Sty 2007    Temat postu:

później dokończę czytać, bo zaczęłam, ale do szkoły muszę iść xD
zapowiada się nieźle Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  

Dominika :)
Prawie jak uczeń :D




Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie wzrok nie sięga.

PostWysłany: Pon 18:56, 29 Sty 2007    Temat postu:

Bardzo ładnie Smile czekam na dalszą część Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  

Elise
Adminka Kochana




Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:08, 02 Lut 2007    Temat postu:

Holciak czekamy na dalszy ciąg xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  

Holly
Uczeń na P




Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Highway to hell

PostWysłany: Pią 23:19, 02 Lut 2007    Temat postu:

no to sobie trochę poczekacie Very Happy tzn w sumie... drugi rozdział już niby mam, ale... no...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  

Elise
Adminka Kochana




Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:19, 03 Lut 2007    Temat postu:

ale?
skoro masz to daj Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  

Panna E.
Uczeń na P




Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:09, 03 Lut 2007    Temat postu:

Właśnie. Dawaj bez gadania Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  

Holly
Uczeń na P




Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Highway to hell

PostWysłany: Sob 20:14, 03 Lut 2007    Temat postu:

jak przepisze na kompa, bo mam zanotowane w zeszycie Very Happy ale ostrzegam, że rozdział namber tu jest troche do ki-tu Very Happy
trójka pewnie będzie jeszcze gorsza, ale kij. z jej napisaniem i tak poczekam aż spadnie deszcz Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Seria Hogwart Przyszłości Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin